czwartek, 7 kwietnia 2011

kino

wczoraj poszłyśmy z koleżankami do kina na film"Żona na niby",
komedia romantyczna, lekka, przyjemna, można było trochę się pośmiać,
Hawaje i piękne krajobrazy...i to co uwielbiam - popcorn karmelowy!! pycha!

ale jednak to nie dla mnie, wolę trochę się pobać w kinie, przeżyć dreszczyk emocji,
ewidentnie wolę thrillery lub horrory ;p polecam "RYTUŁAŁ" świetny!!
z Anthonym Hopkinsem,jest wszystko czego potrzeba w dobrym filmie.

fajnie czasem zrobić sobie babskie wyjście i wyśmiać się,
faceci nie są do tego niezbędni :-)
zresztą jestem na etapie, że faceci są be.
może jak spotkam księcia z bajki to zmienię zdanie, choć na razie się na to nie zapowiada.
ale na pewno dam znać jak się ciekawy nawinie ;p

a na razie życzę wszystkim kolorowych snów!


2 komentarze:

  1. właśnie się zastanawiałam, czy się nie wybrać na Rytuał, bo wszyscy tak zachwalają.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja polecam, film jest trochę thrillerem a trochę horrorem, i ma kilka naprawdę dobrych momentów, moja koleżanka 2 razy aż krzyknęła :) i to chyba na autentycznych wydarzeniach jest.

    OdpowiedzUsuń